Korporacje z niskim poziomem zaufania nie tylko mają wysoki poziom rotacji pracowników, ale są również miejscem tworzenia się grup o wspólnych, interesach wynikających z niepokoju i chęci odnalezienia schronienia przed niepewnością. Powyższe zachowanie traktowane jest jako naturalne, a odchodzący nie są doceniani, aż do momentu kiedy faktycznie opuszczą zakład pracy.
W przypadku firm, w których próżno mówić o wzajemnym zaufaniu, trudniej osiągnąć zadowalające wyniki czy jakość. Pojawiają się problemy z absencją oraz sabotażem.
Dla kontrastu, silne poczucie zaufania redukuje koszty społeczne i transakcyjne; promuje akceptację i prowadzi do elastyczności oraz większej chęci do eksperymentowania.
Zaufanie nie jest rzeczą prostą, chociaż termin ten używany jest na co dzień. Ograniczone jest poprzez bezwarunkowe zrozumienie granic. Dla przykładu, można zaufać jednej osobie, że naprawi samochód, a drugiej, że przypilnuje dziecko, ale nie można bezwiednie zamieniać ich ról.
Kluczowe cechy są jednak wspólne dla wszystkich form zaufania:
- Zaufanie wymaga dwojga lub więcej osób.
- Zaufanie zawiera założenie ryzyka i podatność na zranienie
- Zaufanie zawiera oczekiwanie, że ktoś inny będzie się zachowywać w pewien przewidywalny sposób.
Interesującym pytaniem jest: Jakiego rodzaju zaufania oczekują pracownicy w swoich relacjach z pracodawcami, i czy istnieje jakaś odmiana zaufania, która ma większe szanse na zbudowanie zaangażowania?
Na jakim poziomie w Twojej firmie pracownicy mają zaufanie do Szefa, do Firmy, do współpracowników i do siebie samych?
Fragm. z artykułu: Jak przyciągnąć i utrzymać utalentowanych pracowników poprzez budowanie związków, które trwają. Autor: Michael N. O’ Malley