Kiedy zacząć? Od czego? Jakie będę mieć korzyści? Co stracę? Ile będę musiał się nastarać o to nowe coś? Czy będzie ciężko czy łatwo?
To pytania, które pojawiają się w wielu głowach Managerów kiedy dostają prezent od losu, korporacji czy kogoś z najbliższych w postaci indywidualnego procesu coachingowego. Coach nie zna odpowiedzi – zna pytania. To co wiemy i czasami niestety o tym zapominamy, to że dobre życie jest procesem a nie staniem i na nas spoczywa odpowiedzialność za jego jakość, intensywność i koloryt.
Od czego zatem warto zacząć tę podróż zmian i budowania nowego? Na pewno od świadomości stanu obecnego – by następnie móc odpowiedzialnie poszukiwać, znajdować i pracować nad sobą. Warto poprzyglądać się sobie w innych ludziach i potraktować ich jak lustro. W nim widać co innym się w nas podoba, co ich drażni, co doceniają, czego od nas potrzebują – czasami nawet o tym nie mówiąc.
Można zrobić diagnozę potencjału, talentów używając do tego profesjonalnych narzędzi lub też poprosić życzliwe osoby z otoczenia o informację zwrotną. Warto też odpowiedzieć sobie na pytania co ja sam/sama myślę o sobie, kim jestem, co dla mnie ważne, dokąd zmierzam, co mi przyświeca? Porównanie tych 2 pespektyw co myślę ja i co myślą o mnie inni – często bywa zaskakującym doświadczeniem i katalizatorem ciekawych postanowień/ działań/ efektów.